niedziela, 7 września 2008

Rock Reggae Festiwal

Brzeszcze znów powitały przybyszów dobrą muzyką. Najpierw impreza u P. Potem to samo na torach. Przychodzą nowi ludzie, a tory wciąż pozostają długie i nikomu nie skąpią miejsca. Grają Izrael, Daab, Dezerter i inni. A my sobie rozmawiamy, nucimy i pląsamy. E. zwichnął nogę i przesiedział część koncertu w ambulansie. Komórka dzwoni cały czas. Co rusz ktoś mnie szuka. Nie wyrabiam z powitaniami znajomych. Hmm, że też na takim małym skrawku przestrzeni tyle bratnich dusz się zebrało....