środa, 6 lutego 2008

Z dedykacją dla B.

"Wiadomą jest rzeczą, że człowiek kultury, wyrzucony 'przez pęd odśrodkowy niedostatku z ogniska życia umysłowego (...), podlega z upływem czasu, wskutek dżdżów jesiennych, braku środków komunikacji i absolutnej niemożności mówienia w ciągu sezonów całych - stopniowemu przeistaczaniu się w twór mięsożerno-roślinożerny, wchłaniający nadmierną ilość butelek piwa i poddany atakom nudy, osłabiającej aż do takiego stanu, jaki graniczy z usposobieniem poprzedzającym wymioty".